Amen. Dziś wspominamy św. Jana Maria Vianneya, proboszcza z Ars. Podczas swej pracy duszpasterskiej, Vianney gorąco zachęcał wiernych, aby pamiętali o zmarłych, a w szczególności- o duszach w czyśćcu cierpiących. Oto, jak święty proboszcz z Ars opisywał Czyściec w swoim kazaniu.

Trwa Rok Jubileuszowy o. Pio. Z racji przypadającej w tym roku 50. rocznicy jego śmierci i 100. rocznicy otrzymania stygmatów w następną niedzielę (7 października) w naszej parafii będziemy gościć o. Marka Sochę, kapucyna z Tenczyna. Brat Marek wygłosi kazania przybliżające osobę i dzieło stygmatyka z Pietrelciny, jednego z najbardziej znanych i czczonych dzisiaj świętych z XX wieku, którego grób nawiedza co roku ok. 10 mln wiernych. Po każdej mszy św. odmówimy jeden dziesiątek różańca za dusze bliskich z naszych rodzin w czyśćcu cierpiących. W ten sposób nasza wspólnota dołączy do akcji modlitewnej „Z Maryją i Ojcem Pio czyścimy czyściec”. Święty Stygmatyk zawsze pukał do Serca Maryi, aby otrzymać łaskę, o którą prosił. Doświadczenie orędownictwa Matki Bożej starał się przekazywać wszystkim, którzy stali się jego duchowymi synami i córkami. Szczególną zaś troską modlitewną otaczał dusze czyśćcowe. Wieczorem 15 lipca 1959 r. św. Ojciec Pio był chory i znajdował się w swojej celi klasztornej, podczas gdy w kościele zgromadzili się jego synowie i córki duchowe. Przemówił do nich przez megafon: «Pamiętajmy o tym, że jutro jest święto Matki Bożej Szkaplerznej, będącej szczególną opiekunką dusz czyśćcowych. Polecajmy tej drogiej Matce święte dusze w czyśćcu. Któż z nas nie ma tam swoich bliskich i kto wie, jak wielu z nich cierpi tam może – a nawet z pewnością – także przez nas… Prośmy Mamę, aby przyszła im z pomocą, łagodząc ich cierpienia i chłodząc dręczący ich płomień. Jeżeli my będziemy miłosierni w stosunku do nich, jeżeli – nie daj Bóg! – i my będziemy musieli pójść do czyśćca, Pan Bóg sprawi, iż pojawią się inni, którzy pomogą z kolei nam». Wspólnie będziemy modlili się za tych, którzy jeszcze nie dostąpili pełnego zjednoczenia z Panem Bogiem. Zapraszamy do wspólnej modlitwy w domach i rodzinach.

Na krzyżyku Wierzę w Jednego Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana Naszego, który się począł
Nota o produkcieRóżaniec 13 Tajemnic ku czci 13 Cnót Najświętszej Maryi Panny za dusze w czyśćcu cierpiące. Do różańca jest dołączona instrukcja modlitwy. Szczegółowe dane Produkt dostępny w magazynie Koszty dostawy powyżej 99 złod 0 zł Pocztex Kurier 48od zł paczkomaty zł stacje zł kioski zł sklepy zł kurier zł wyślij jako zł odbiór osobisty0 zł pliki do pobrania0 zł Szczęść Boże! Nowenna Pompejańska towarzyszy mi od 2 lat. Dziś jestem w trakcie odmawiania 16. Nowenny, którą kończę 24 grudnia. Dziś chciałabym się z Wami podzielić świadectwem z trzech Nowenn. Dwie z nich były za dusze w czyśćcu cierpiące. Po odmówieniu pierwszej Nowenny za dusze czyśćcowe, w 54. dniu Nowenny…
W naszej parafii już nie tylko dorośli - w ramach tradycyjnych Róż Żywego Różańca, Różańca Rodziców za Dzieci czy Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego - ale także najmłodsi biorą do ręki Różaniec, aby być pomocnikami Matki Najświętszej. Róże Różańcowe Dzieci powstały z inicjatywy naszego Księdza Proboszcza na katechezach szkolnych i liczą obecnie 37 członków, uczniów dwóch klas czwartych i jednej klasy piątej Szkoły Podstawowej nr 17. W październiku dzieci otaczały modlitwą swoich rodziców w ramach wdzięczności za przygotowanie do sakramentów świętych. W listopadzie ofiarują dziesiątek Różańca Świętego za dusze cierpiące w czyśćcu. Na każdy miesiąc będzie wyznaczana konkretna intencja. Zmiana tajemnic odbywa się na lekcji religii w pierwszy czwartek miesiąca. Jeśli się naprawdę chce, czas na modlitwę się znajdzie - zauważają członkowie Róż. Modlą się na katechezie, w domu, czy w drodze do szkoły. Dziesiątek Różańca dziennie to tak niewiele, a zarazem tak bardzo wiele. Jak podkreślał św. Jan Maria Vianney, jedno Zdrowaś Maryjo wypowiedziane sercem, wstrząsa całym piekłem. A jest o co i o kogo walczyć. Gratulujemy dzielnym młodym parafianom, którzy podejmując to zobowiązanie, troszczą się nie tylko o kształtowanie swojej relacji z Panem Bogiem, ale dokonują czynu miłosierdzia wobec bliźnich, pomagając im poprzez modlitwę w drodze do Nieba.
Różaniec za dusze w Czyśćcu cierpiące. Różaniec za dusze w Czyśćcu cierpiące ze szklanych paciorków połączonych ze sobą medalikiem z wizerunkiem Matki Bożej. Różaniec zakończona metalowym krzyżykiem. Długość różańca – 50 cm. 12,00 zł. 10 w magazynie. Dodaj do koszyka. SKU: 445 Kategorie: Koronki, Różańce.
dodane 2014-10-04 17:38 Wielu z nas w październiku odmawia różaniec w kościele, w rodzinach - ale nie wszyscy wiedzą, że można za tę czynność uzyskać odpust zupełny, który można ofiarować za zmarłych lub za siebie. Konkretnie za: - Odmówienie w całości (i bez przerwy) przynajmniej jednej części różańca (pięciu dziesiątek) w kościele, kaplicy publicznej, w rodzinie, wspólnocie zakonnej czy pobożnym stowarzyszeniu, połączone z rozmyślaniem nad rozważanymi tajemnicami (odmówienie poza tymi miejscami lub wspólnotami - odpust cząstkowy) Więcej:

Krótkie nabożeństwo codzienne za dusze czyśćcowe. O Panie Boże Wszechmogący, błagam Cię przez Krew Przenajdroższą, którą Boski Syn Twój Jezus, wylał za nas w Ogroju, racz wybawić dusze z mąk czyśćcowych, a mianowicie najbardziej opuszczoną i wprowadź ją do chwały Twojej, gdzieby Cię chwaliła i błogosławiła na wieki

O Duszach w Czyśćcu cierpiących – rozważania św. Jana Vienneya II. Ale, powiecie może, jakim sposobem moglibyśmy te dusze pocieszyć, uwolnić z czyśćca i do nieba zaprowadzić? – Odpo­wiedź na to łatwa, już dawno przez Kościół wskazana. 1° Przez modlitwy i jałmużny. 2° Przez odpusty. 3° Przez ofiarę Mszy świętej. Naprzód przez modlitwy. Kiedy się modlimy za duszami w czyśćcu, to na ich korzyść odstępujemy to wszystko, co by Bóg nam udzielił, gdybyśmy się za siebie modlili. Ale nie­stety, modlitwa nasza jest czymś bardzo małym, ponieważ je­steśmy grzesznikami i prosimy za winnymi. Mój Boże, czegoż to potrzeba, aby twoja miłość była wielką? Każdego poranku możemy ofiarować za dusze w czyśćcu cierpiące wszystkie czyn­ności nasze dzienne i wszystkie modlitwy, jakie w ciągu dnia odmówimy. Jest to niewiele zaprawdę. Wyobraźmy sobie, że ktoś ma ręce związane i jest ciężarem obciążony; że my prze­chodzimy każdego dnia około niego i trochę z tego ciężaru ujmujemy: po niejakim czasie owego biedaka spod ciężaru cał­kiem uwolnimy. Z duszami w czyśćcu cierpiącymi rzecz się ma podobnie, ujmujemy im ciężaru, zmniejszamy ich cierpienia, ile razy coś dla nich czynimy. To o kwadrans, to o godzinę zmniej­szamy ich karę, i coraz bardziej zbliżamy ich do nieba. Po wtóre, możemy dusze z czyśćca uwalniać za pośrednictwem odpustów. Jest to wielka pomoc, ceny niesłychanej, dusze nią wsparte bardzo prędko przybliżają się do nieba. Ofiarujemy im bowiem zasługi Przenajdroższej Krwi Jezusa Chrystusa, zasługi cnót Najświętszej Maryi Panny i Świętych różnych, którzy większe czynili pokuty, niż ich grzechy wymagały. Ach! gdybyśmy chcieli, to byśmy prędko czyściec pustym uczynili, ofiarując za biedne dusze czyśćcowe wszystkie odpusty, jakie pozyskać możemy. Pomyślcie bracia drodzy, ile odpustów otrzy­mać można, odbywając drogę krzyżową, odmawiając różaniec lub inne modlitwy, do których odpusty są przywiązane. Bar­dzo winnymi jesteśmy, bardzo nieczułymi, gdy tak łatwymi środkami mogąc uwolnić dusze rodziców, nie czynimy tego, ale pozwalamy, aby się paliły w strasznych płomieniach czyśćcowych! Po trzecie, sposobem najpotężniejszym do uwolnienia dusz z czyśćca jest Msza święta. Gdy ją ofiarujemy za te biedne dusze, to już nie grzesznik prosi za grzesznikiem, ale Bóg ró­wny Ojcu swojemu, który nic nie odmówi Synowi. Zapewnił nas o tym Jezus Chrystus, kiedy powiedział: "Ojcze mój, dzię­kuję Ci, ponieważ mnie zawsze wysłuchujesz". Oto przykład, który świadczy jak wielka jest skuteczność Mszy świętej. Czytamy w historii kościelnej, że w krótkim czasie po śmierci cesarza Karola [Łysego], pewien człowiek świątobliwy z diecezji Reimskiej, imieniem Bernold, zachorowawszy i otrzymawszy ostatnie Sakramenta, przez cały dzień prawie nic nie mówił i zaledwie słabe oznaki życia dawał; pod wie­czór otworzył oczy i o spowiednika poprosił. Stało się jego woli zadość, spowiednik przybył, a on zalawszy się łzami w te słowa przemówił: "Byłem na tamtym świecie i znalazłem się w tym miejscu, w którym biskup Pardul z Laon przebywa. Strasznie cierpi w płomieniach. Zobaczywszy mnie rzekł: «Po­nieważ wracasz jeszcze na ziemię, proszę cię nie zapomnij o mnie; możesz mnie stąd uwolnić i z Bogiem, czego ja tak pragnę, połączyć». «Jakiż sposób na to?» – zapytałem. «Wyszukaj tych, którym ja dobrze za życia czyniłem, i powiedz im, żeby się modlili za mną, żeby o Mszę świętą prosili». Uczyniłem, czego ode mnie żądał, i ujrzałem go wkrótce pięknym jak słońce, nie cierpiącym wcale, zadowolonym zupełnie, te słowa mówiącym: «Patrz, ile modlitwy i Msza święta sprawiły mi szczęścia». Nieco dalej ujrzałem króla Karola, który tak przemówił: «Mój przyjacielu, ach! jakże ja cierpię; pójdź do biskupa Hinkmara i powiedz mu, że cierpię za to, iż nie słuchałem rad jego; li­czę jednak na to, że on mi dopomoże do wyjścia z tego miej­sca mąk. Proś także tych wszystkich, którym ja czyniłem do­brze za życia, aby się za mną modlili, aby Msze święte ofia­rowali, abym był wyzwolony». Biskup Hinkmar, który zabierał się właśnie do odprawiania Mszy świętej, począł zaraz modlić się z ludem na tę intencję. Ujrzałem następnie króla odzia­nego swymi szatami królewskimi i jaśniejącego chwałą" (2). Mamy w tym dowód, jak dzielnie pomagają do uwolnie­nia biednych dusz z mąk czyśćcowych nasze modlitwy, nasze dobre uczynki, a nade wszystko Msze święte. Weźmy inny przykład, który również znajdujemy w historii kościelnej; jest on jeszcze bardziej uderzający. Pewien święty kapłan dowiedziawszy się o śmierci swego przyjaciela, którego bardzo miłował w Bogu, nie znalazł lepszego środka dla podania mu pomocy, nad ofiarowanie za jego duszę jak naj­rychlej Mszy świętej. Rozpoczął ją z wielką pobożnością i z wiel­kim bólem zarazem. Po konsekracji podnosząc w górę hostię rzekł: "Ojcze Przedwieczny, oto ofiaruję Ci Ciało i Duszę twe­go Najdroższego Syna. Błagam pokornie, zlituj się nad duszą mego przyjaciela, który zostaje w płomieniach czyśćcowych. Zróbmy zamianę: ja Ci dam twego Syna, a Ty mi uwolnij me­go przyjaciela". Prośbę swoją zanosił z tak żywą wiarą, że Bóg wysłuchał i on spostrzegł, jak dusza jego przyjaciela, przeszła z czyśćca do nieba. Święta Perpetua zaleca usilnie modlitwy za dusze w czyśćcu. Bóg sprawił, że widziała jak jej brat gorzał w płomie­niach, pomimo że umarł mając zaledwie lat siedem, i pomimo że przez całe życie cierpiał na raka, wydając jęki straszne we dnie i w nocy. Wiele modlitw i wiele pokut czyniła dla uwolnienia go; wreszcie ujrzała, że przeszedł do nieba promie­niejący jak anioł. Ach! jakże są szczęśliwi ci wszyscy, którzy mają takich przyjaciół. Biedne te dusze w miarę jak się zbliżają do nieba, zdają się jeszcze więcej cierpieć. Są w tym położeniu, w jakim Absalon: zostawał on przez jakiś czas na wygnaniu, potem po­wrócił do kraju, ale nie wolno mu było widzieć się z ojcem, który go czule kochał. Kiedy mu oznajmiono, że jest blisko ojca, ale go nie zobaczy, zawołał: "Ach! zobaczę okna i ogro­dy mojego ojca, a nie zobaczę jego samego. Powiedzcie mu, że wolę umrzeć, niż tu być a jego nie widzieć. Powiedzcie mu, że to nie dosyć, iż mi przebaczył, ale że ja pragnę i proszę, aby mi pozwolił widzieć się ze sobą". Z owymi duszami biednymi rzecz się ma podobnie: im bardziej zbliża się czas ich wyjścia z wygnania, tym bardziej zwiększa się ich miłość ku Bogu, ich pragnienie widzenia Go – nie czują w sobie dość siły do wytrwania w męczarniach. "Panie – wołają – wejrzyj na nas okiem swego miłosierdzia, jesteśmy już przy końcu na­szych cierpień, pozwól nam co rychlej ujrzeć Siebie. Ach! jak­że szczęśliwi są ci, którzy mogą uniknąć tych płomieni. My już jesteśmy pozbawieni tego szczęścia; nie mamy nadto ani rodziców, ani przyjaciół. Oby się przynajmniej zlitowali nad nami ci, których głos nasz dojdzie; od tylu lat zostajemy w tym ogniu zapalonym sprawiedliwością Bożą. Gdybyście mogli po­jąć wielkość tych cierpień, jakie ponosimy, to byście nas nie opuścili. Cóż za straszne położenie nasze, nikt nad nami lito­ści nie ma!". Jest to rzecz pewna bracia drodzy, że te biedne dusze dla siebie nic nie mogą, ale dla nas wiele mogą. Kto się do nich odwołuje, ten zawsze upragnioną łaskę otrzyma. Jeśli Święci, co są w niebie, naszym zbawieniem się zajmują, cho­ciaż od nas nic nie potrzebują; to o ileż bardziej dusze czyśćcowe, które naszymi modlitwami wspieraliśmy, po wydostaniu się z czyśćca, przez wdzięczność będą o nas pamiętać i nam w zbawieniu dopomagać. "Nie odmawiaj – powiedzą – swej łaski Panie tym braciom naszym, którzy tyle starań dołożyli, aby nas z płomieni wydobyć". Czyliż nie będzie błagać Boga matka o łaskę dla swych dzieci, które ją miłowały i o uwolnienie z czyśćca prosiły? Pasterz, który za życia bardzo się troszczył o zbawienie swych parafian, czyliż zapomni o nich w wieczności? Ach! nie. Tak bracia drodzy, za każdą razą, kiedy będziemy po­trzebowali o co prosić, zwracajmy się z ufnością do tych świę­tych dusz, pewni będąc, że za nami się wstawią do Boga. Ja­kież to szczęście dla nas, że w modlitwach jakie za dusze czyśćcowe zanosimy, mamy tak wyborny środek na zapewnienie sobie nieba! Kiedy zechcemy prosić Boga o żal za grzechy, zwracajmy się do tych dusz, które tyle lat przebywały w pło­mieniach czyśćcowych! Kiedy zechcemy prosić o wytrwałość w dobrym, wzywajmy te dusze, które wskutek swej wytrwa­łości teraz oglądają Boga. W chorobie, w smutku, myślmy o czyśćcu i tych duszach, co tam były; a nie zawiedziemy się, owszem osiągniemy skutek pożądany! Jakiż koniec tego wszystkiego? Oto pewną jest rzeczą, że nadzwyczaj mała jest liczba wybranych, którzy nie przechodzili przez płomienie czyśćcowe; że kary jakie tam ponosili, są nad pojęcie nasze. Pewną jest rzeczą, że w rękach naszych mamy to wszystko, co potrzebne jest dla przyjścia z pomocą tym duszom nieszczęśliwym, to jest, modlitwy, pokuty, jałmużny, a nade wszystko Msze święte. W końcu, to niezawodna, że te dusze pełne miłości, wywdzięczając się, wyproszą dla nas tysiąc razy więcej niż my im dajemy. Jeśli będziemy w czyśćcu, to te dusze nie omieszkają prosić Boga o tę samą łaskę dla nas, jaką myśmy wyprosili dla nich: bo one dobrze wiedzą, jakie tam cierpienia straszne, jakie rozłączenie z Bogiem okrutne. Poświęćmy bracia drodzy kilka godzin w ciągu tej okta­wy na rzecz tak zbawienną. Wiele, wiele bardzo dusz dosta­nie się do nieba przez Msze święte i modlitwy nasze, jałmużny, umartwienia. Niech każdy z nas myśli o swoich biednych ro­dzicach, krewnych, znajomych, dobrodziejach. Tak, bracia dro­dzy, czyńmy co tylko możemy dla sprawienia im ulgi w cier­pieniach. Podobamy się w ten sposób Bogu, który pragnie ich wyzwolenia, i pozyskamy dla nich szczęście najpożądańsze, szczęście widzenia Boga, który żyje i króluje po wszystkie wieki wieków. Amen. Jan Matias z Limy, zwany „przyjacielem biednych dusz”, każdej nocy klęcząc, odmawiał trzykrotnie Różaniec za dusze cierpiące w czyśćcu. Św. Jan Ewangelista, do którego żywił wielkie nabożeństwo, miał mu podobno objawić, że poprzez modlitwę Różańcową uwolnił wielką liczbę dusz z Czyśćca. Szczesc Boze !Moja 4 Nowenne za dusze w czysu cierpiace zaczalem 22 sierpnia a skonczylem 14 bardzo mnie atakowal,bylem 2 razy chory ale sie nie poddawalem i dotrwalem do nadzieje,ze pomoglem jakims duszyczkom w czasu mojej 1 Nowenny duzo sie zmienilo. Bardziej sie zblizylem do Boga,jestem w grupie modlitewnej przy Kosciele prace na zastepstwa na razie ale za to w swoim duzo ksiazek katolickich i chodze na Msze o Pan Jezus ciagle mnie uzdrawia i jest to proces bardzo powolny i tym samym ucze sie tez pokory,ktorej wczesniej mi wszystkim,za zamieszczenie tu swoich swiadectw,ktore podnosza mnie na tez Maryji za wstawiennictwo za mnie do Swojego Syna i dziekuje Jezusowi za wszystkie laski,ktore otrzymalem i warto odmawiac Nowenne. StartŚwiadectwa o nowennie pompejańskiejRobert: Za dusze w czyśćcu cierpiące lPRcwy.
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/170
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/373
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/254
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/252
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/194
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/171
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/362
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/14
  • 6rkr11uwf9.pages.dev/358
  • dziesiątek różańca za dusze w czyśćcu